Nazywana „stolicą północy”, perłą Danii czy Wenecją północy, przepiękna duńska stolica jest jedną z najpiękniejszych stolic Europy. Znana jest przede wszystkim, jako miejsce życia i twórczości H.CH Andersena to właśnie tu znajduje się europejska stolica baśni. Kopenhaga znajduje się w odległości ok. 400 km od Świnoujścia. Są różne sposoby dotarcia do tego pięknego miejsca, a zarazem największego miasta Danii. Pierwszy z nich to rejs promem ze Świnoujścia, który trwa 7 godzin, jest to wyprawa polskim promem Pomerania. Jednak koszty takiej wyprawy są dość drogie. Drugim typem, bardziej zróżnicowanym jest przemienna podróż promem i autokarem. Korzystne finansowo rejsy do Danii są z miejscowości Rostock w Niemczech, tutaj dojedziemy w 2, 5 godziny autokarem. Prom linii duńsko- niemieckiej zaprowadzi nas na duńską stronę, do miejscowości Gedser, jesteśmy już w Danii, jednak do samej stolicy jeszcze jakieś 3 godziny drogi. Na taką wycieczkę warto wybrać się z biurem podróży, tym bardziej, że możemy poznać nie tylko samą Kopenhagę, ale także inne miejscowości, ukształtowanie terenu w Danii, prowincję. Stolica Danii zadziwia, szczególnie nas Polaków magiczna aura, jaka towarzyszy podczas zwiedzania miasta, zostaje zapamiętana na długo w sercu każdego zwiedzającego. Do Kopenhagi najszybciej jest dostać się samolotem, jest to niecała godzina lotu, jednak jest to droga inwestycja. Na dokładne zwiedzanie miasta jeden dzień to zdecydowanie za mało, aby zasmakować aury miasta, warto pobyć tu dłużej. Na renesansowych ulicach Kopenhagi coraz częściej można spotkać Polaków, którzy są związani z miastem, bądź ze względu na pracę, szkołę czy miłość. Kopenhaga zadziwia Polaków, przede wszystkim mnogością rowerów na ulicach, to nie stereotyp, ale fakty, na ulicach Danii ruch rowerowy jest porównywalny z samochodowym. Jednoślady są uprzywilejowane i tym samym coraz większa liczba ludzi decyduje się na podróżowanie rowerem. Sprzyja to ekologii kraju, który przecież do aspektów środowiskowych przywiązuje bardzo duża wagę. Drugim aspektem, który przyciąga uwagę przeciętnego Polaka, a zwłaszcza Polski jest Dunka. Duńskie kobiety nie należą do urodziwych, Polki przysłowiowo „biją je na głowę „ nie tylko urodą, ale przede wszystkim stylem i klasą. Dunki nie potrafią się ubrać, ich styl jest nijaki. Są to przecież w większości kobiety majętne, ale nie mają one w ogóle poczucia smaku i stylu, stad najczęstszą obserwacją Polek na tego typu wycieczkach jest styl ubioru obywatelek tego skandynawskiego państwa. Trzecią rzeczą, która przykuwa uwagę Polaka są bardzo wysokie ceny, jakie dotyczą wszystkiego, począwszy od drożdżówki, a skończywszy na ubraniach. Taka jest uroda Danii i całej Skandynawii, że z polskim portfelem raczej nie mamy, co liczyć na udane zakupy. Warte podkreślenia jest także to, że dania nie weszła do unii monetarnej i w związki z tym nie obowiązuje to Euro, ale rodzima korona duńska. Koszt tej waluty wynosi ok. 60 groszy. Warto jednak udać się na spacer ulicami pięknej Kopenhagi, poznać kulturę i nieco inne spojrzenie na świat.